Opatrunkowy plaster silikonowy na ranę po operacji tarczycy

20% z nas ma lub miało problemy z tarczycą. Kilka razy częściej niż mężczyzn dotykają one kobiet. W Polsce operuje się około 30 tysięcy tarczyc rocznie, z czego większość to – na szczęście – niegroźne przypadki, ale każdy taki zabieg to rana na szyi, o którą trzeba odpowiednio zadbać. Do jej zabezpieczenia można wybrać opatrunkowe plastry silikonowe na rany pooperacyjne...

W zależności od zakresu danego zabiegu operacyjnego chirurg wykonuje krótsze lub dłuższe cięcie poprzeczne. Najczęściej, umiejscowiona w dolnej części, rana na szyipo operacji tarczycy ma około 10 cm i kształt łagodnego łuku.

Rana po usunięciu tarczycy (lub jej części), jak każda rana pooperacyjna, goi się w środowisku suchym. Tuż po zabiegu wymaga przez kilka dni drenu oraz suchych, sterylnych opatrunków, które stanowią barierę dla drobnoustrojów, chronią przed zachlapaniem i zabrudzeniem, a także ewentualnymi urazami mechanicznymi. Potem, już po wyjściu ze szpitala, gdy rana na szyi jest „zamknięta”, zabezpiecza się ją często dla własnego komfortu (aby na przykład ubranie nie dotykało tkliwych jeszcze miejsc), a także przed działaniem promieni słonecznych, które nie są wskazane w przypadku ran pooperacyjnych ze względu na ryzyko powstawania trwałych przebarwień na skórze. Wiele pań długo nosi opatrunki (na przykład takie w kolorze cielistym), ukrywając w ten sposób świeżą, jeszcze mało estetyczną bliznę po zabiegu. Najlepiej, aby każdy z tych opatrunków miał silikonowe mocowania, ponieważ rany na szyipo operacji tarczycy (ze względu na ich lokalizację) są dość trudne do opatrywania, a skóra w tym miejscu jest cienka i wyjątkowo wrażliwa. Plastry silikonowe doskonale radzą sobie z takimi wyzwaniami.

Dlaczego właśnie silikonowe plastry opatrunkowe poleca się po operacji tarczycy? Powodów jest co najmniej kilka. Oto one:

• Silikonowe mocowanie opatrunku sprawia, że doskonale trzyma się on nawet w tak trudnym miejscu jak, ruchoma przecież, szyja. Silikon idealnie przylega do skóry, świetnie z nią „współpracując”, bo jest miękki
  i elastyczny. Nie przesuwa się, nie roluje, nie odkleja. Dobrze osłania ranę na szyi, zapewniając jednocześnie swobodę ruchu. Opatrunek pozostaje na swoim miejscu w nocy i w dzień – podczas różnych aktywności użytkownika.
  
• Plaster silikonowy na ranie pooperacyjnej to jeden z najlepszych wyborów również dlatego, że silikon medyczny jest wyjątkowo przyjazny skórze. Pozwala jej oddychać, nie uczula i nie wchodzi w żadne reakcje. Jest materiałem bezpiecznym, bo wysoce higienicznym. Nie brudzi się.
• Materiały opatrunkowe z silikonem są bardzo łatwe w aplikacji, co także ma swoje znaczenie. Sprawne opatrzenie rany na szyi po operacji tarczycy jest dzięki temu osiągalne również dla osoby, która nie ma w tym zakresie żadnego doświadczenia. Plaster silikonowy można repozycjonować, co oznacza, że źle, krzywo czy w niewłaściwym miejscu przyklejony daje się bezstratnie odkleić i przykleić ponownie w odpowiednim miejscu i we właściwy sposób.
• I jedna z najważniejszych kwestii, czyli... bezstresowa zmiana opatrunków i brak bólu przy zdejmowaniu silikonowych plastrów opatrunkowych z rany na szyi. Przylepce z silikonem delikatnie traktują skórę – nie ciągną jej i nie pozostawiają na niej żadnych śladów. Pozwalają ranie bezpiecznie się goić i nie naruszają regenerującego się naskórka. Taka subtelność działania jest szczególnie ważna w przypadku wrażliwej skóry szyi.

Materiały opatrunkowe bazujące na właściwościach silikonu to ciągle jeszcze nowość na rynku i innowacja, która zdobywa coraz większą popularność wśród medyków i pacjentów. To, co warto mieć w swojej apteczce, to
z pewnością podręczne, silikonowe plastry z opatrunkiem na niewielkie skaleczenia czy otarcia, szeroki przylepiec silikonowy (plaster do dowolnego przycięcia, do mocowania opatrunków czy kompresów) oraz – po operacji tarczycy – silikonowy opatrunek na rany pooperacyjne (i wszystkie inne, które wymagają sterylnego zaopatrzenia).

***

Przeczytaj również: jak przygotować się do operacji tarczycy oraz operacja tarczycy i rekonwalescencja po operacji tarczycy.